W niedzielę ok. godz. 19.00 do jednego z mieszkań w Kraśniku wysłany został patrol policji. Z informacji jakie wpłynęły do Centrum Powiadamia Ratunkowego wynikało, że mogło tam dojść do rodzinnej tragedii.
Gdy policjanci dotarli na miejsce zastali tam kobietę z poważnymi obrażeniami w okolicach oczu. Natychmiast udzielili kobiecie pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe, które w poważnym stanie zabrało kobietę do szpitala.
Policjanci natomiast ustalili, że obrażenia spowodował 45-letni syn, który mieszkał z kobietą, swoją matką. Został on zatrzymany.
- Na miejscu przez kilka godzin prokurator wraz z policyjnymi śledczymi i technikiem kryminalistyki prowadzili oględziny w związku z uzasadnionym podejrzeniem usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - informuje rzecznik kraśnickiej policji.
Ostatecznie 45-latek trafił do szpitala neuropsychiatrycznego gdzie w dniu dzisiejszym czekały go dalsze czynności procesowe z udziałem prokuratury.
Do niedzieli policjanci nie mieli w tym miejscu żadnych interwencji.