W środę w Bęczynie kierujący motocyklem bez tablic na widok patrolującego radiowozu odjechał z dużą prędkością. W trakcie pościgu nie zatrzymał się i próbował wjechać do lasu. Przewrócił się lecz nie dawał za wygraną. Został jednak zatrzymany przez kraśnicki patrol.
W środę popołudniu policjanci z kraśnickiego Komisariatu patrolowali Bęczyn. Na widok radiowozu jadący tamtędy motocyklista gwałtownie ruszył i zaczął szybko się oddalać. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg z użyciem sygnałów świetlnych i dźwiękowych, jednak kierowca nie reagował i próbował wjechać do lasu. Na drodze gruntowej stracił panowanie nad motocyklem i przewrócił się. Próbował podnieść jednoślad i uciekać dalej, jednak policjanci wybiegli z radiowozu i zatrzymali go.
Okazało się, że pojazd nie posiadał badań technicznych i tablicy rejestracyjnej, która została specjalnie odkręcona i zostawiona w domu młodego mężczyzny.
Jak się okazało kierującym był 16-letni mieszkaniec gminy Gościeradów.
- Tłumaczył policjantom, że uciekał bo nie miał uprawnień. Nastolatek został przekazany rodzicom, którzy odebrali go wraz z motocyklem. - mówi młodszy aspirant Paweł Cieliczko.
Niezatrzymanie się do kontroli policji stanowi przestępstwo więc o całej sytuacji zostanie powiadomiony sąd rodzinny.