Ogłoszenie

Płoną łąki i nieużytki. Strażacy przypominają o zakazie wypalania traw

Na sygnale
Typography
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Mimo corocznych apeli i zagrożenia wysokimi karami sytuacja nie ulega niestety zmianie. W ostatnim czasie prawie codziennie docierają do nas informacje o płonących łąkach i nieużytkach. Strażacy mają pełne ręce roboty. Zdarza się, że do takich akcji wyjeżdżają więcej niż raz dziennie, jak to ma miejcie chociażby w przypadku OSP KSRG Annopol.

Jak wynika z ubiegłorocznych statystyk, ponad 1/3 wszystkich pożarów w Polsce to pożary traw na łąkach i nieużytkach rolnych. W 2019 roku było ich prawie 56 tysięcy. Ostatnie tygodnie pokazują, że w tym roku problem również jest duży. Sprzyjają temu wysokie temperatury i susza.

- Obszary zeszłorocznej wysuszonej roślinności są doskonałym materiałem palnym, co w połączeniu z nieodpowiedzialnością ludzi skutkuje gwałtownym wzrostem pożarów. Za większość pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek – podkreśla mł. bryg. Piotr Michałek, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Kraśniku. - Niestety, wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że spalenie suchej trawy użyźni w sposób naturalny glebę, co spowoduje szybszy i bujniejszy wzrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Tymczasem przynosi to ogromne szkody dla ekosystemu, jest bardzo niebezpieczne, a poza tym surowo zabronione prawem – dodaje kraśnicki strażak.

Za wykroczenia tego typu grożą surowe sankcje, począwszy od nagany lub grzywny w wysokości od 5 do 20 tys. zł, po karę aresztu. Ponadto za wypalanie traw grożą, oprócz kar nakładanych np. przez policję czy sady, także dotkliwe kary finansowe nakładane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w postaci zmniejszenia od 3 do 20%, a w skrajnych przypadkach nawet odebrania, należnej wysokości wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich za dany rok.

 

 

Takie kary niestety nie wszystkich odstraszają, a strażacy, jak napisaliśmy na wstępie, mają pełne ręce roboty. Jak pokazuje przykład wspomnianych już ochotników z Annopola, tamtejsza jednostka tylko we wtorek 7 kwietnia wyjeżdżała do dwóch takich zdarzeń. Najpierw zadysponowani zostali do pożaru w miejscowości Opoka, gdzie spaleniu uległo ok. 2 ha trawy, na miejscu działania prowadziła tam również jednostka OSP Borów, a po godzinie 22:00 zmagali się z pożarem nieużytków w miejscowości Bliskowice. Tam spaleniu uległo ok 20 arów suchej trawy. Wczoraj gasili natomiast 3 podobne pożary, w Annopolu, Świeciechowie i Opoce.

Wraz ze strażakami apelujemy i przypominamy o zakazie wypalania traw.

A poniżej film z wtorkowego pożaru łąk w Kraśniku (zlokalizowanych poniżej ulicy Granicznej) nakręcony za pomocą drona wyposażonego w kamerę przez Sławomira Lipowego/Eleven Sky Film.

 

 

Foto za OSP KSRG Annopol

Najnowsze ogłoszenia