Podczas sesji powiatowej 22 lutego sytuację bezpieczeństwa w powiecie omawiali komendanci policji i straży pożarnej wraz z radnymi. Pojawiła się inicjatywa by w budynku komendy i komisariacie w dzielnicy fabrycznej Kraśnika i być może w Annopolu zamontować stacjonarne alkomaty.
W takie alkomaty wyposażył policyjny budynek komendant Marek Tchórz w Rykach, gdzie poprzednio pracował.
- Warto to ludziom udostępnić. Taki urządzenia nie obciąża też dyżurnego policjanta obowiązkami. Obywatel przychodzi, dmucha i zapala mu się lampka która informuje, że może, albo nie może prowadzić pojazdu – tłumaczył komendant.
Pozytywnie zareagował na to starosta Andrzej Maj.
- Będę rozmawiał na zarządzie z kolegami, żeby powiat zakupił dwa takie urządzenia – zadeklarował starosta.
Koszt takiego alkomatu to ok. 2,5 tys. zł. Byłby on umieszczony tuż przy wejściu do placówki i każdy chętny o dowolnej porze mógłby sprawdzić swój stan trzeźwości.
Oprócz alkomatu stacjonarnego nowy komendant chciałby doposażyć policjantów w urządzenia mierzące stan trzeźwości, dzięki którym szybko można określić czy ktoś przekroczył dopuszczalną liczbę promili. Obecnie takich urządzeń jest w powiecie trzy. Komendant chciałby, by było ich jeszcze 10. Proponował by w zakup włączyły się gminy, finansując zakup takich urządzeń z funduszy antyalkoholowych.
- To usprawnia kontrolę trzeźwości i skraca jej czas – mówił powiatowy komendant Marek Tchórz.
Przy okazji wspomniał o akcji „trzeźwy poranek”.
- Przyjęło się, że trzeźwy poranek organizowany był w poniedziałki. Teraz już tak nie będzie. Będziemy te akcje organizowali w razie potrzeby, z zaskoczenia – mówił szef kraśnickich policjantów.
W 2016 roku kraśniccy policjanci zatrzymali 264 kierujących pod wpływem alkoholu.