Do 5 lat więzienia, zakaz kierowania pojazdami oraz świadczenie pieniężne w kwocie od 10 do 60 tys. zł - taka kara może spotkać 32-letniego mieszkańca Kraśnika. Zgłosił się wczoraj (15 września) na egzamin na prawo jazdy chcąc odzyskać dokument, który stracił w 2013 roku. Problem w tym, że przyszedł na niego pod wpływem alkoholu.
- W trakcie pierwszej części egzaminu, podczas manewrów na placu, egzaminator wyczuł od mężczyzny zapach alkoholu. 32-latek początkowo zaprzeczał, aby był nietrzeźwy. Jednak po chwili zmuszony był poddać się badaniu trzeźwości. Na miejsce wezwany został patrol policji z VI komisariatu w Lublinie - podkom. Kamil Gołębiowski z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Po badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu okazało się, że kraśniczanin miał organizmie promil alkoholu.
- Mężczyzna niebawem usłyszy zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Grozić mu może kara do 5 lat pozbawienia wolności, wieloletni zakaz kierowania pojazdami oraz konieczność uiszczenia świadczenia pieniężnego w kwocie od 10 do 60 tys. złotych - wyjaśnia podkomisarz Gołębiowski.
