Policjanci ustalają okoliczności wypadku do którego doszło przy obsłudze urządzenia do rozdrabniania gałęzi. Dwie osoby odniosły bardzo poważne obrażenia nóg. Ojciec z synem zostali przetransportowani do szpitala w Lublinie. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono ślady, które pomogą wyjaśnić przebieg zdarzenia.
Wczoraj (wtorek) w jednym z gospodarstw przy al. Tysiąclecia w Kraśniku doszło do ciężkiego wypadku. Jak się dowiedzieliśmy ojciec z synem naprawiali ciągnik do którego podłączona była maszyna używana do rozdrabniania m.in. malin (tzw. tłuka). Gdy ciągnik „zaskoczył” ostra część urządzenia, podczepionego do ciągnika rolniczego uderzyła obu mężczyzn. Obaj poszkodowani doznali bardzo poważnych obrażeń – lekarze musieli amputować jedną z kończy. Ranni zostali natychmiast przetransportowani do szpitali w Lublinie i Kraśniku.
- Niebezpieczna maszyna nie posiadała żadnych osłon mogących chronić przed takim zdarzeniem. Urządzenie było tzw. „samoróbką”. Należy pamiętać, że bezpieczne maszyny rolnicze i urządzenia powinny posiadać kompletne osłony mechanizmów roboczych pomalowane na kolor żółty. Rolnicy bardzo często użytkują stare maszyny, często są to wyroby rzemieślnicze nie wyposażone w osłony mechanizmów. Obsługa takich maszyn jest bardzo niebezpieczna – przestrzega rzecznik kraśnickiej komendy as.sztb. Janusz Majewski.
