Do zdarzenia, którego sprawcy nie udało się jeszcze ustalić, doszło 7 października. Mieszkanka Kraśnika zgłosiła, że została napadnięta i okradziona na alei Niepodległości. Wśród łupów z jakimi napastnik się oddalił były między innymi dewocjonalia.
Z relacji poszkodowanej pani Marii wynika, że w chwili gdy szła chodnikiem nieznany mężczyzna popchnął ją, w wyniku czego kobieta upadła, a następnie okradł.
Łupem złodzieja padła torebka w której znajdowały się dowód osobisty, legitymacja emeryta, 3 karty banku PKO SA, pieniądze w kwocie 50 zł, telefon komórkowy, klucze do domu i miejsca pracy oraz... czarny medalik z krzyżykiem, 30 sztuk różańców, 20 sztuk medalików oraz wełniana chustka.
Poszkodowana straty wyceniła na 500 zł.
foto ilustracyjne, Cesar Dias/freeimages.com