W przeciągu kilku ostatnich dni kraśniccy policjanci dotarli do "ogrodników" i zlikwidowali dwie uprawy konopi indyjskich. Właścicielem pierwszej był 31-letni mieszkaniec Kraśnika, a drugiej o 5 lat starszy mężczyzna z gminy Kraśnik.
W pierwszym przypadku, w ubiegłym tygodniu, policjanci odnaleźli 6 sadzonek konopi indyjskich, 131 gramów suszu tej rośliny, nasiona konopi oraz wentylator, oświetlenie, namiot i inne urządzenia specjalistyczne do uprawy. Do zatrzymania właściciela drugiej nielegalnej "plantacji" doszło dzisiejszego poranka.
- Z posiadanych przez policjantów informacji wynikało, że mężczyzna w miejscu zamieszkania hoduje konopie indyjskie i może posiadać środki odurzające. 36-latek zatrzymany został w swoim domu. Policjanci podczas przeszukania ujawnili uprawę i zabezpieczyli 20 sztuk sadzonek konopi w różnym stadium rozwoju. Mężczyzna rośliny hodował w pomieszczeniach mieszkalnych swojego domu. Na widok policjantów chciał się pozbyć dowodów, wyrzucając doniczki z roślinami przez okno. Mężczyzna twierdził, że konopie hodował na własny użytek - wyjaśnia aspirant Marta Winiarczyk-Bigos z KPP w Kraśniku.
Mężczyzna przyznał się do winy. Poddał się również dobrowolnie karze uzgodnionej z prokuratorem.
