Ogłoszenie

Nie dla islamskich uchodźców w Kraśniku. Odpowiedź burmistrza na zapytanie wojewody z politycznym podtekstem?

We wrześniu miasto oddało do użytku 57 wyremontowanych lokali socjalnych. foto UM Kraśnik

Informacje
Typography
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Wojewoda Lubelski, podobnie jak pozostali przedstawiciele rządu w innych regionach Polski, zwrócił się we wrześniu z zapytaniem do samorządów o ewentualną możliwość przyjęcia na swoim terenie uchodźców z Bliskiego Wschodu. Większość odpowiedzi na to zapytanie brzmi podobnie. Miasta i gminy na Lubelszczyźnie nie mają na swoim terenie wolnych lokali w których można by rozlokować takie osoby. Taka też odpowiedź do Lublina wysłana została z Kraśnika. Zawiera ona merytoryczne argumenty odmowy, ale czuć w niej chyba także trwającą kampanię przed wyborami parlamentarnymi.

- Miasto nie dysponuje możliwością przyjęcia, zakwaterowania i wyżywienia grupy ponad 50 uchodźców. Informuję, że pierwszy raz w historii miasta Kraśnik, udało się wyremontować i dostosować do oczekiwanych przez Pana Wojewodę standardów 57 mieszkań socjalnych, położonych w budynku przy ul. Armii Krajowej 25a. W dniu 23 września 2015 roku mieszkania te zostały przekazane najbardziej potrzebującym rodzinom z naszego miasta. Mam nadzieję, że nie jest pana intencją wysiedlenie z tego budynku kraśnickich rodzin z dziećmi w celu zakwaterowania tam islamskich uchodźców - czytamy w piśmie podpisanym przez burmistrza Mirosława Włodarczyka, a skierowanym do Wojewody Lubelskiego.

Władze miasta dodają przy tym, że w Kraśniku wciąż na lokale mieszkalne i socjalne oczekuje 36 rodzin, a złożonych już zostało 30 kolejnych wniosków.

- W mojej ocenie naszym moralnym obowiązkiem jako Polaków jest umożliwienie jak najszybszego powrotu do kraju potomkom polskich patriotów przymusowo wywiezionych do dawnych republik sowieckich - przekonuje w piśmie burmistrz.

Czy i ilu repatriantów władze Kraśnika byłyby gotowe ewentualnie przyjąć z pisma już się nie dowiadujemy, ale tego tematu zapytanie z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego nie dotyczyło.

Odnosząc się do odpowiedzi burmistrza wojewoda wyjaśnia, że pisma tej samej treści wysłane zostały do wszystkich samorządów. Były one konsekwencją poleceń z Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji oraz ustaleń z posiedzenia Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. W piśmie wojewoda zwrócił się: ?z uprzejmą prośbą o wskazanie obiektów na terenie danej jednostki administracyjnej z potencjalnym przeznaczeniem na zakwaterowanie cudzoziemców ubiegających się o ochronę międzynarodową w Polsce?. Nie było żadnych sugestii, by kogokolwiek z jakichkolwiek lokali wysiedlać i w to miejsce zakwaterować uchodźców.

- Pan burmistrz Włodarczyk mija się z prawdą. Nigdy nie zwracałem się z prośbą o przyjęcie na terenie miasta Kraśnik grupy uchodźców. Nie zrozumiał skierowanego do niego pisma i niepotrzebnie straszy mieszkańców ? podkreśla wojewoda lubelski Wojciech Wilk.

Przypomnijmy, że Wojciech Wilk jest jednym z kandydatów na posła do Sejmu RP w jesiennych wyborach parlamentarnych. Czy sugestie o rzekomych ukrytych intencjach wojewody mają związek z wyborami?

Poniżej załączamy pisma skierowane przez wojewodę do samorządów i odpowiedź burmistrza Kraśnika.