Takie informacje dotarły do naszej redakcji w dniu wczorajszym. Potwierdził je rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jak nam powiedział z kolei rzecznik burmistrza on nic nie wie o kontroli CBA.
O które dokładnie umorzenia chodzi ? nie wiadomo. Wiadomo tylko, że chodzi o lata 2011-13, czyli za rządów obecnego burmistrza.
- Centralne Biuro Antykorupcyjne posiada pewne informacje o ewentualnych nieprawidłowościach. Dlatego też żeby je dokładnie zweryfikować i sprawdzić czy polegają na prawdzie, poprosiliśmy już Urząd Miasta w Kraśniku o dokumenty ? odpowiedział nam Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.
Szczegółami w tej sprawie, jak na razie, nie chce się dzielić CBA.
- Na tym etapie Biuro nie udziela więcej informacji ? dodał rzecznik Dobrzyński.
Zaskoczenia nie krył rzecznik urzędu Michał Mulawa.
- Nic nie wiem o kontroli. Nie widziałem w Urzędzie nikogo z CBA ? skomentował sprawę rzecznik magistratu.